Jakość procesu

Jakość procesu

Moja koleżanka z czasów licealnych, Nina, już w trakcie nauki w szkole średniej wymyśliła sobie, że na studia wybierze się na syntezę i analizę chemiczną. Nie wiem skąd w niej wzięła się taka pasja do chemicznych spraw, zwłaszcza, że obydwie uczyłyśmy się w klasie o profilu humanistycznym. Nina samodzielnie, w domu, uczyła się do matury rozszerzonej z chemii i, o dziwo, całkiem nieźle jej to wyszło, bo zdobyła ponad 85%. Chyba była naprawdę zmotywowana do zakwalifikowania się na ten kierunek chemiczny.

Po skończeniu studiów Nina przez długi czas nie mogła znaleźć pracy. Przerzucała się z jednej tymczasowej pracy na inną, w międzyczasie chodząc na różne rozmowy kwalifikacyjne. Praca w restauracji typu FastFood nie była jej wymarzonym zajęciem, dlatego bezustannie wyszukiwała nowe oferty pracy i chodziła na spotkania z pracodawcami.

W końcu, po blisko roku poszukiwań udało jej się znaleźć firmę, której właściciel zaproponował Ninie stanowisko inżyniera ds. jakości, inżynier ds. jakości Olsztyn. Nina, przyjmując propozycję zobowiązała się do kontroli produktów kosmetycznych wytwarzanych przez firmę pod względem jakościowym. Nie jest to zajęcie idealne dla absolwentki syntezy i analizy chemicznej, jednak zawsze to coś lepszego niż praca w sklepie lub restauracji. Myślę, że Nina jest zadowolona ze swojej pracy i ma nadzieję na szybki rozwój zawodowy. Ja na jej miejscu taką nadzieję bym miała.

Zostaw komentarz