Prezentowe plany

Prezentowe plany

Za nieco ponad miesiąc będziemy mieć Święta Bożego Narodzenia, dlatego już teraz należałoby zacząć się rozglądać za świątecznymi upominkami dla najbliższych. Co roku robię ten sam błąd, czyli bożonarodzeniowe zakupy zostawiam sobie na sam koniec, co oznacza bieganie w gorączce po zatłoczonych centrach handlowych i kupowanie nietrafionych prezentów „na szybko”, bo akurat nie możemy znaleźć nic ciekawszego.  W tym roku mam zamiar być sprytniejsza i z obowiązkiem zakupu prezentów uporać się dużo wcześniej tak, aby przed świętami móc poświęcić się całkowitemu lenistwu. Wierzę, że uda mi się tego dokonać!

W głowie mam już parę dobrych pomysłów co komu powinnam sprawić, jednak największy problem będę miała ze swoim bratem, który jako inżynier ds. jakości Zielona Góra zarabia o wiele więcej ode mnie i jest w stanie kupić sobie wszystko, czego tylko zapragnie, o ile nie jest to coś znacznie przekraczającego jego budżet. Brat to prawdziwy koneser markowych rzeczy, stąd wydaje mi się, że wybranie dla niego odpowiedniego upominku zajmie mi bardzo dużo czasu. W obliczu kryzysu zdecyduję się na coś najłatwiejszego, czyli kupię mu jakieś perfumy.

Mama na pewno ucieszyłaby się z jakiejś biżuterii, bo jak każda kobieta jest sroczką lubiącą świecidełka. Myślę, że w jej przypadku pójdę raczej w tę stronę. Ojciec dostanie atlas ryb (tato jest zapalonym wędkarzem), wodery i zestaw do spinningu, o którym marzy od dłuższego czasu, a jakoś nigdy nie ma pieniędzy by sobie go sprawić. Najmniejszy prezent dostanie mój chłopak, z którym jestem dopiero od miesiąca. Przyszłość naszego związku jest jeszcze niepewna, dlatego nie ma co inwestować w biznes, który może okazać się nieopłacalny.

Zostaw komentarz